Rowicki w Leningradzie

Polski dyrygent Witold Rowicki (1914-1989) występował w Wielkiej Sali na czele utworzonej przez niego orkiestry symfonicznej polskiej Filharmonii Narodowej. „Człowiek stojący przy pulpicie to prawdziwy czarodziej… Jestem zachwycony muzykiem najwyższej miary, dyrygentem, jakich rzadko zdarzało mi się słuchać” – tak pewien surowy krytyk niemiecki oceniał występy tego zespołu, który pod dyrekcją Rowickiego (1950-1977, z przerwą w połowie lat 50-tych) stał się najlepszą orkiestrą w Polsce i dał ponad 300 koncertów za granicą.

Muzyk urodził się w Taganrogu, uczył się i zaczynał swoją karierę w Krakowie. Po wojnie odtworzył Orkiestrę Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach, później łączył pracę z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Narodowej i orkiestrą Opery Warszawskiej; współpracował także z orkiestrą Filharmonii Krakowskiej. Po roku 1977 odbywał podróże koncertowe – występował z orkiestrami Londynu i miast USA, a także stał na czele Orkiestry Symfonicznej w Bambergu. Jako swoich ulubionych kompozytorów wymieniając Haydna i Brahmsa, Rowicki wielką uwagę poświęcał także muzyce współczesnej: jego orkiestra była stałą uczestniczką Festiwalu Muzyki Współczesnej „Warszawska Jesień”. Jako dyrygent Rowicki zrealizował szereg znakomitych nagrań; m.in. ze Światosławem Richterem nagrał koncerty fortepianowe Schumanna i Prokofiewa. W październiku 1959 roku Rowicki z orkiestrą i chórem polskiej Filharmonii Narodowej przywiózł do Leningradu dwa programy koncertowe, w których zabrzmiały utwory Szymanowskiego (III Symfonia i kantata „Stabat Mater”), Mozarta, Haydna, Ravela „Dafnis i Chloe” (obie suity), a także premierowe wykonania utworów polskich autorów – Szabelskiego i Bairda. W 1961 i 1962 roku dyrygent wystąpił z zasłużonym zespołem, wykonując muzykę Richarda Straussa, Roussela, Brahmsa, Lutosławskiego.

< 7/9 >

Recenzja po występach Witolda Rowickiego i Orkiestry Filharmonii Narodowej w Leningradzie
(obecnie Petersburg) w dniach 30-31 października 1959 r.